Wystawy aktualne

Wojsko w skali. Figurki z kolekcji Ireneusza Piecyka

Wojsko w skali. Figurki z kolekcji Ireneusza Piecyka

Ekspozycja prezentuje kolekcję figurek w różnych skalach Wśród nich znajdą się m.in. rzymscy legioniści, wojowie króla Bolesława Chrobrego, rycerze z Grunwaldu,
husaria spod Wiednia, szwoleżerowie spod Somosierry oraz żołnierze z Westerplatte i Monte Cassino. Najwięcej figurek dotyczy epoki napoleońskiej jako jednej z najbarwniejszych epok jeśli chodzi o umundurowanie. Wystawa ma na celu przybliżenie historii wojska poprzez pryzmat miniaturowych kolekcji.


Zaprezentowany został rozwoju oręża ekwipunek wojskowy od starożytności do pierwszej wojny światowej. Możemy więc zobaczyć jak się zmieniało wyposażenie na przestrzeni wieków.
Celem tej wystawy jest też zaprezentowanie różnorodności figurek. Najmniejsza skala to 1:72. Następne figurki w skali 1:32 czyli wzrost 54 mm i te figurki są zazwyczaj kolekcjonerskie. Popularną skalą jest skala 1:35 i służy przede wszystkim do budowy dioram. Kolejne wielkości figurek to: figurki 75 mm, 90 mm, 120mm oraz 200mm. Figurkę mierzymy od stóp do oczu. Te największe figurki można już ubierać w małe tekstylne ubranka. Są także popiersia — dziś bardzo modne. Historia figurek jest tak stara jak historia ludzkości. W starożytnym Egipcie wkładano figurki (tzw. uszepki) do grobów faraonów — one miały strzec w zaświatach faraona. Chińczcy np. odwzorowali wielką armię w skali 1:1. W starożytnym Rzymie wykonywano je z metali szlachetnych; złota, srebra. Służyły do nauki gry strategicznej czy taktyki. W średniowieczu dzieci na dworach rycerskich bawiły się metalowymi figurkami, które służyły do oddawania sytuacji strategicznych. W XIX w miarę rozwoju przemysłu zaczęto masowo produkować żołnierzyki ołowiane dostępne za nieduże pieniądze. Każdy chłopiec chciał bawić się żołnierzykami (wystarczy tu przypomnieć baśń Andersena). Figurki wykonuje się także z plasteliny, cyny, plastiku i żywic.


Figurki mają charakter dekoracyjny i pamiątkarski.


Rynek kolekcjonerski na Zachodzie Europy jest częścią przemysłu przynoszącą konkretny procent dochodu narodowego. Są tam firmy produkujące figurki na bardzo wysokim poziomie. Firmy produkujące figurki interesują się swoimi wojskami narodowymi albo barwnymi armiami np. z okresu napoleońskiego. Elementów polskich jest mało. Nie ma profesjonalnych wytworzonych przez przemysł figurek Wojska Polskiego. Niszę tą zapełniają rodzimi artyści kolekcjonerzy-Polacy.


Polscy pasjonaci wykonują je z plasteliny modeliny albo masy samoutwardzalnej. Są wykonywane ręcznie - więc są jedynymi takimi egzemplarzami na świecie.
Figurki można wykonać też poprzez drukarkę 3 D.


Wystawa pomoże unaocznić sobie jak przebiegały przemiany w wojsku, jak historia ubioru munduru i broni zmieniała się na przestrzeni 3 tysięcy lat.

Relacja z wernisażu: KLIK!