Na skraju tańcząc nieba | Relacja
W piątkowe popołudnie 16 lutego w kozienickim muzeum miał miejsce wernisaż wystawy „Na skraju tańcząc nieba: Malarstwo Mirosława Pabiana". Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem, a wśród gości znaleźli się liczni przyjaciele zmarłego przedwcześnie artysty.
Publiczność przywitali dyrektor MRK Maciej Kordas i kurator wystawy Ewa Jaźwińska. Opowiedzieli oni zgromadzonym o kulisach powstania ekspozycji oraz przybliżyli sylwetkę Mirosława Pabiana. Temat został rozwinięty przez współpracowników artysty – Lecha Wiśniewskiego (prezesa TMZK) oraz Janinę Kuśmierczyk (b. dyrektor kozienickiej biblioteki). Podsumowania części oficjalnej i formalnego otwarcia wystawy dokonała zastępca burmistrza gm. Kozienice ds. społecznych – Dorota Stępień.
Podczas spotkania przybliżono zgromadzonym także mniej znane oblicze Mirosława Pabiana. Elżbieta Wit z MRK odczytała dwa jego wiersze (jeden poważny, egzystencjalny, drugi żartobliwy, traktujący o spotkaniach przy piwie). Z kolei przybyły na wernisaż Jerzy Wojtkowski zaprezentował muzealny plakat z 2008 r. zawiadamiający o wystawie Stanisławy Gołąbek i Mirosława Pabiana pt. „Co nam w duszy gra". Oglądanie zgromadzonych prac odbywało się w akompaniamencie muzyki zespołu Dżem – ulubionej grupy artysty.
Na wystawie zgromadzono ok. 100 dzieł ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Kozienicach, Biblioteki Publicznej Gminy Kozienice im. ks. F. Siarczyńskiego oraz z kolekcji prywatnych. Są to m.in. obrazy olejne, akwarele, rysunki. Ich tematyka jest różnorodna. Obok prac satyrycznych, znajdują się egzystencjalne, obok przedstawień Kozienic, motywy marynistyczne itd. Takie zestawienia pokazują jak wszechstronnym artystą był Mirosław Pabian.
Mirosław Pabian urodził się w 1959 r. Ukończył Liceum Plastyczne w Kielcach. W swojej twórczości nie był przywiązany do jednego motywu. Spod jego pędzla, ołówka lub pasteli wyszły liczne pejzaże, sceny rodzajowe, martwe natury, portrety... – tak realistyczne, jak i abstrakcyjne. Wykonywał także kopie obrazów mistrzów, rzeźbił, pisał wiersze. Przez wiele lat był aktywnym oraz rozpoznawalnym członkiem kozienickiego środowiska artystycznego. Zmarł śmiercią tragiczną w lutym 2010 r.
Powrót